Tekst i Chwyty Piosenki: Lato z komarami
Tak niedługo miało przyjść, C
Potem długo miało być, a
Wymarzone, wyczekane, wyśpiewane… F G C
Kiedy nadszedł wreszcie ten
Wytęskniony pierwszy dzień,
Nie wiedziałem jeszcze jakie będzie dalej.
Sześćset minut spóźnił się F G
Pociąg, który przywiózł mnie, C a
A gdy namiot wreszcie stanął nad jeziorem,
Zrozumiałem nagle, że
Coś mnie gryzie, coś mnie je,
Nie zważając na pogodę i na porę…
Lato z komarami, lato swędzące bez przerwy, F G C a
Lato znaczone bąblami, lato, komary i nerwy… F G C
Miał być spokój, miał być las
I my razem – pierwszy raz
Na wakacjach pod namiotem całkiem sami.
Pasmem szczęścia miały być
Nasze noce, nasze dni
Zagubione gdzieś pomiędzy jeziorami..
Na nic witamina B, Owadozol itd.
I sielanka wkrótce stała się koszmarem.
Gdy zwijałem namiot swój,
Obok mnie komarów rój
Pobzykiwał turystyczne pieśni stare…